"Zapomniałam, że Cię kocham" - Gabrielle Zevin
Czy można zapomnieć o tym, że się kogoś kocha? Oczywiście, w nawale wydarzeń, bądź po amnezji. I z tym drugim przypadkiem musiała się zmierzyć bohaterka nowej powieści Gabrielle Zevin, autorki "Gdzie Indziej". Głupi przewrotny los, upadek ze schodów i uderzenie w głowę. Tylko tyle potrzeba, żeby wymazać człowiekowi cztery ostatnie lata z życia - dosłownie. Bez pamięci o jakimkolwiek, choćby najdrobniejszym wydarzeniu - o tych istotnych nie wspominając. Naomi musi się uczyć siebie i otoczenia na nowo, dlatego książka jest podzielona na trzy części - "byłam", "jestem", "będę". Bo czy nie jest ciężko przyswoić sobie na nowo cztery lata życia za jednym zamachem? Zdecydowanie tak.
Gabrielle Zevin stoczyła mistrzowską walkę z kolejnym trudnym tematem - po śmieci przyszła kolej na amnezję. Muszę przyznać, że uważam ją za jedną z najważniejszych pisarek dla nastolatków z przedziału wiekowego 13-16, ponieważ pomaga się ona rozprawić z typowymi rozterkami - miłość, tęsknota, rodzina - jak i tymi mniej typowymi, acz trudnymi i spotykanymi, choć nie w literaturze młodzieżowej, a przynajmniej nie w takim wydaniu. Autorka łączy wątki poważne w kategoriach życiowych z tymi, które są najistotniejsze dla czytelników u progu dorosłości, czyli np. związki damsko-męskie (chociaż tutaj spotykamy się nie tylko z takimi, może to krok ku następnej książce o nastoletnich związkach homoseksualnych? Z pewnością byłaby to pozycja dość istotna na rynku). Robi to tak niesamowicie wciągająco, że choć książka przyszła mi dopiero wczoraj, zaczęłam ją późnym wieczorem, dokończyłam ją rano (niestety wymuszone wczesne wstanie uniemożliwiło mi przeczytanie całości za jednym zamachem).
Tym razem temat jest lżejszy, dlatego Zevin mogła popisać się poczuciem humoru, tworząc przezabawną i sympatyczną postać Willa, przyjaciela Naomi. Zdecydowanie moja ulubiona postać w całej książce. Ale nie to było w tej historii najpiękniejsze - byłam zachwycona faktem, iż Naomi... nie lubiła starej Naomi. Nic nie wyrazi moich uczuć, ponieważ to trzeba przeczytać. Autorka zwaliła mnie tym z nóg, ponieważ niesie to za sobą również inne konsekwencje.
Oprócz całkowitego zachwytu fabułą, wartościami i Willem, muszę też zaznaczyć, że "Zapomniałam, że Cię kocham" jest napisane lepiej, niż "Gdzie Indziej". Język jest bardziej płynny i nie natrafiłam na żadne drażniące elementy. Jest lekko, prosto, ale naprawdę dobrze. Lekkość zresztą charakteryzuje powieści Zevin, może dlatego są bestsellerami i mam nadzieję, że sprawiają, iż młodzież jest bardziej skłonna do refleksji. A robią to raczej na pewno.
Zdecydowanie polecam książki tej autorki. Podrzucajcie je swoim nastoletnim córkom, siostrom, kuzynkom, bratanicom i komu tylko przyjdzie wam do głowy, bo to lektury zdecydowanie wartościowe. I ja je uwielbiam.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa
Gabrielle Zevin stoczyła mistrzowską walkę z kolejnym trudnym tematem - po śmieci przyszła kolej na amnezję. Muszę przyznać, że uważam ją za jedną z najważniejszych pisarek dla nastolatków z przedziału wiekowego 13-16, ponieważ pomaga się ona rozprawić z typowymi rozterkami - miłość, tęsknota, rodzina - jak i tymi mniej typowymi, acz trudnymi i spotykanymi, choć nie w literaturze młodzieżowej, a przynajmniej nie w takim wydaniu. Autorka łączy wątki poważne w kategoriach życiowych z tymi, które są najistotniejsze dla czytelników u progu dorosłości, czyli np. związki damsko-męskie (chociaż tutaj spotykamy się nie tylko z takimi, może to krok ku następnej książce o nastoletnich związkach homoseksualnych? Z pewnością byłaby to pozycja dość istotna na rynku). Robi to tak niesamowicie wciągająco, że choć książka przyszła mi dopiero wczoraj, zaczęłam ją późnym wieczorem, dokończyłam ją rano (niestety wymuszone wczesne wstanie uniemożliwiło mi przeczytanie całości za jednym zamachem).
Tym razem temat jest lżejszy, dlatego Zevin mogła popisać się poczuciem humoru, tworząc przezabawną i sympatyczną postać Willa, przyjaciela Naomi. Zdecydowanie moja ulubiona postać w całej książce. Ale nie to było w tej historii najpiękniejsze - byłam zachwycona faktem, iż Naomi... nie lubiła starej Naomi. Nic nie wyrazi moich uczuć, ponieważ to trzeba przeczytać. Autorka zwaliła mnie tym z nóg, ponieważ niesie to za sobą również inne konsekwencje.
Oprócz całkowitego zachwytu fabułą, wartościami i Willem, muszę też zaznaczyć, że "Zapomniałam, że Cię kocham" jest napisane lepiej, niż "Gdzie Indziej". Język jest bardziej płynny i nie natrafiłam na żadne drażniące elementy. Jest lekko, prosto, ale naprawdę dobrze. Lekkość zresztą charakteryzuje powieści Zevin, może dlatego są bestsellerami i mam nadzieję, że sprawiają, iż młodzież jest bardziej skłonna do refleksji. A robią to raczej na pewno.
Zdecydowanie polecam książki tej autorki. Podrzucajcie je swoim nastoletnim córkom, siostrom, kuzynkom, bratanicom i komu tylko przyjdzie wam do głowy, bo to lektury zdecydowanie wartościowe. I ja je uwielbiam.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa
bardzo ciekawi mnie ta książka odkąd ujrzałam jej okładkę. Po twojej recenzji widzę, że i treść tez warta uwagi. muszę po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie swoją recenzją. Fabuła tej książki wydaje się idealna dla mnie. Zapisuję więc na swojej sekretnej liście i będę polować.
OdpowiedzUsuńCo prawda piszesz, że głównie dla nastolatków, ale myślę, że i ja dobrze bawiłabym się przy lekturze. Już gdzieś odbił mi się ten tytuł o uszy, ale autorki nie znam wcale.
OdpowiedzUsuńtemat wydaje mi się dość oryginalny i książkę już wpisałam na moją listę :)
OdpowiedzUsuńNie dość, że okładka książki jest bardzo zachęcająca i pozytywna, tak że nie można oderwać wzroku to jeszcze bardzo bardzo kusisz, będę jej szukać :)
OdpowiedzUsuńLubię taką tematykę :) Mam na nią od dawna ochotę, a teraz pozytywna ocena to już mnie przekonuje w 100% ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja ! książkę chętnie przeczytam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! :)
Od dawna mam tę książkę na oku, a po Twojej recenzji mam na nią jeszcze większą ochotę, więc za moment chyba złożę zamówienie na Empiku... :D Mam straaaszną ochotę na taką wartościową, a przy tym zabawną książkę dla młodzieży :)
OdpowiedzUsuńZa książką od dawna się rozglądam. Lubie takie nie typowe tematy dobrze opisane. Mam nadzieję, że na tej książce się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńOd dawna mam na oku książki Pani Zevin ( to dzięki broszurce od Leny173) ^^
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo mnie intryguje i już jej poszukuję. Czegoś takiego jeszcze nie czytałam ;)
OdpowiedzUsuńDługo polowałam na książki tej autorki. Nawet nie wiesz jak głośno pisnęłam jak wreszcie zobaczyłam te dwa upragnione tytuły: "Gdzie Indziej" oraz "Zapomniałam, że cię kocham". W sumie nie wiem czemu tak polubiłam tą pisarkę. Wydaje mi się, że jej książki są... niesamowite. Takie wartościowe. Jak na razie zabrałam się za "Gdzie Indziej", ale wiem, że drugiej książki Gabrielle Zevin też nie ominę ;). Po prostu nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuńRayo, ja też nie wiem, czemu ją lubię, bo nie pisze jakoś zachwycająco, ale porusza ważne tematy, które są ciężkie do znalezienia w literaturze młodzieżowej :). Czytaj, czytaj :)).
OdpowiedzUsuń