Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2012

"Mowa ciała w miłości" - Allan i Barbara Pease

Obraz
Oglądając film „Crazy, stupid, love”, zastanawiałam się, jak on to robi. Oczywiście chodzi o bohatera granego przez Ryana Goslinga – rasowego podrywacza, który każdy wieczór spędza z inną kobietą, a żadna mu się nie oprze. Film filmem, ale i w rzeczywistości zdarzają się takie osoby. I muszę przyznać, że ta książka pomogła mi trochę rozgryźć ten fenomen. Dlatego też zwlekałam z recenzją – chciałam po prostu sprawdzić, czy to prawda, że ciało mówi o nas wszystko. Moje badania nad prawdziwością książki nie przypominały ani trochę zachowań z tego filmu. Po prostu obserwowałam siebie i osoby, z którymi się spotykałam. I, jak już wspomniałam, książka zdała ten prowizoryczny egzamin. Może kiedyś zdecyduję się na pełny test? Co możemy w niej znaleźć? Proste wskazówki, jak zachęcić kogoś, by zechciał nawiązać z Tobą znajomość; informacje o tym, jakie gesty przyciągają, a jakie odrzucają; jak zasygnalizować otwartość; jak subtelnie wzbudzić w kimś coś więcej niż jedynie zainteresowanie. „

"Dziewczynka, która widziała zbyt wiele" - Małgorzata Warda

Obraz
Pisanie o trudnych tematach wydaje się czasem być o wiele trudniejsze, niż przeżycie samemu takiej historii. Dlaczego tak uważam? Ponieważ trzeba zrozumieć i przeżyć jedynie we własnej głowie coś, o czym nie ma się pojęcia. Rzadko kiedy książka jest tak dobra, że nie pozwala w siebie wątpić, a uczucia bohaterów ogarniają czytelnika. I muszę przyznać, że Małgorzata Warda napisała taką książkę. Cholernie dobrą książkę. Jak tytuł wskazuje, historia ta opowiada o przeżyciach dziewczynki – Ani. Ojca nie pamięta, matka jest ciągle na lekach, a ona sama jest świadkiem przemocy wobec jej brata. Brutalnej, niewybaczalnej. Rodzeństwo ma tylko siebie. Ale książka zaczyna się od czegoś, czego trudno się spodziewać – od gwałtu. Ania oskarża o to swojego brata. I w ten sposób – poniekąd od końca – poznajemy całą historię, zlepiając ze sobą poszczególne wątki, domysły i emocje. „Dziewczynka…” nie jest zbyt gruba, ale czytałam ją zadziwiająco długo. Nie potrafiłam przebrnąć przez te wszystkie wydarz

"Pan Potwór" - Dan Wells

Obraz
Tom 1 - "Nie jestem seryjnym mordercą" John ledwie miesiąc wcześniej zabił po raz pierwszy, a tu nagle okazuje się, że w ślady za poprzednim mordercą podąża kolejny, który zostawia mu wiadomości – dość brutalne, z ranami po nakłuciach oraz porażeniu prądem. W tym samym czasie John decyduje się zaprosić dziewczynę na randkę (co jego mama kwituje ironicznym „Pomyśleć, że jedyny członek tej rodziny, który ma normalny związek, to socjopata”). Sytuacja rodzinna się komplikuje, społeczna także, uczuciowa się rozwija… a John dodatkowo musi się zająć kolejnym problemem. Kolejnym mordercą. Emocje sięgają zenitu. Nie mogłam się doczekać drugiej części. I muszę przyznać, że faktycznie skumulowało się tutaj wiele uczuć – począwszy od zamieszania w miasteczku aż po mordercze zapędy Johna. On jak zwykle pakuje się w kłopoty związane ze swoimi zainteresowaniami, które dotyczą – należy przypomnieć – seryjnych morderców. Może przez całą pomieszaną sytuację książka była mniej zabawna. Bo

"Ukąszenie" - Lynsay Sands

Obraz
 Wampiryczna komedia! Pewnie wielu z Was włos się jeży na głowie, gdy słyszycie słowo „wampir” odmieniane przez wszystkie przypadki, liczby, osoby i przez co jeszcze tylko się da. Ja jednak nie daję się zniechęcić i wciąż próbuję czegoś nowego, co zaskakuje mnie samą. I tym razem trafiłam na prawdziwą komedię! W tego typu literaturze ciężko wymyślić coś nowego. Zwykle wampiry różnią się jakąś jedną cechą (z jakiejś niewyjaśnionej przyczyny sama lubię najbardziej klasycznego wampira sypiającego w trumnach), a cała reszta pozostaje taka sama. Modne są romanse ze śmiertelnikami i wszelakie komplikacje na drodze do związku. Nuda! A jednak Lynsay Sands doprowadziła mnie do śmiechu przez ¾ książki, stworzyła własną tezę dotyczącą powstania wampirów (która mnie przekonuje!) i wykreowała bohaterkę cierpiącą na hemofobię. A to wszystko w prostej, schematycznej historii, jakich wiele. Oczywiście nastręcza to pewnych problemów – i nawet nie chodzi o to, że Lissianna pomyliła psychologa z kolacj

Stosik na ferie.

Obraz
Półtora miesiąca to czas, w którym można zrobić naprawdę wiele. Zamierzam przeczytać powyższe i jeszcze więcej. Zapomniałam, że obiecałam koledze zrecenzować jego książkę. No to ją też. Przy okazji. Nawet jeszcze nie przeczytałam.

"1Q84. Tom 3" - Haruki Murakami

Obraz
Tom pierwszy. Po przeczytaniu pierwszego tomu nie potrafiłam wydać oceny. Po drugim już było łatwiej, ale zgłodniałam. Chciałam więcej. Tom trzeci… wreszcie zrozumiałam, ogarnęłam, poczułam. Jestem już zdolna, by powiedzieć cokolwiek o moich odczuciach względem tej niezwykłej trylogii, a w zasadzie jednej niezwykle grubej książki podzielonej na trzy części. Zarys historii jest Wam zapewne dobrze znany, w końcu o tym się mówi, to się czyta. A Murakamiego się kocha lub nienawidzi. Gdybym miała wydać o nim osąd po przeczytaniu „1Q84”, bez wątpienia byłabym w tej pierwszej grupie osób. Wciąż mam jednak w pamięci „Przygodę z owcą”, która zawiesiła mnie na granicy nie-czucia. Mimo to postanowiłam zabrnąć do „miasta kotów” i spróbować znaleźć z niego wyjście. Wraz z bohaterami obserwowałam na niebie księżyc. I drugi księżyc, ten mniejszy i zielony. Chodziłam po Tokio, wkraczałam w ten świat w nieco krzywym zwierciadle, gdzie jedynie miłość ma siłę i jest do wytłumaczenia. Murakami skł

"Spadkobiercy" - Kaui Hart Hemmings

Obraz
 Rodzina to twór bardzo dziwny. Składa się z poszczególnych osób, które są ze sobą połączone na różne sposoby. Czym naprawdę jest rodzina? Jak ją zdefiniować, by niczego nie pominąć? Czy jest to możliwe? Właśnie kwestia rodziny zastanawiała mnie w trakcie lektury tej książki. Bo mamy tu ojca, którego nigdy nie było w domu. Dziesięcioletnią córkę, która ma dziwne pomysły, ciężko zrozumieć jej sposób myślenia, nadążyć za nią. Jest również niania i pomoc domowa w jednym. Zaraz jednak okazuje się, że istnieje również przebojowa matka, która znajduje się w śpiączce. Potem odkrywamy istnienie siedemnastoletniej córki – zbuntowanej i nieposkromionej. Akcja… nie powiedziałabym, że tak naprawdę tutaj jest szczególnie zarysowana. To powieść o odnajdywaniu więzi, tworzeniu rodziny z części, które dostajemy. Ojciec musi poznać córki, córki muszą zrozumieć pewne rzeczy. Nauczyć się kochać, wybaczać i akceptować to, co przynosi los. To nie jest prosta droga. Jednak książka jest bardzo prosta w