Łańcuszek.

Za ultramarynowana przez Łańcuszek... To znaczy załańcuszkowana przez Ultramarynę pochwalę się swoimi odpowiedziami na następujące pytania:

1. Do jakiego kraju, miasta chciałabyś pojechać zainspirowana lekturą?

Japonia - "Bezsenność w Tokio" Bruczkowskiego oraz "Sushi i sashimi".
Chiny - wszystko Lisy See.
Bali, Malaje, Cejlon - wpływ Rani Manickiej.
Nowy Jork - "Plotkara" Cecily von Ziegesar.
Stambuł - "Historyk" Elizabeth Kostovy", "Muzeum niewinności" Pamuka.
Transylwania - to chyba oczywiste.
Moskwa - "Mistrz i Małgorzata".
Egipt - "Niedościgniona Kleopatra".
Paryż - "Spóźnieni kochankowie".
Bikini - no... "Bikini" Wiśniewskiego.
Monachium, Drezno - "S@motność w Sieci".
I mogłabym wymieniać tak jeszcze w nieskończoność :).

2. Jakie jest Twoje ulubione miejsce do czytania na wakacje?

Oczywiście moje łóżko, czasem przed komputerem i... czy zabrzmię dziwnie, jeśli powiem, że ławeczka w Galerii Krakowskiej?

3. Poleć mi jedną książkę do przeczytania na wakacje.

Może dla nastolatek, ale na wakacje doskonałe: "Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów".

4. Jaka jest Twoja najnowsza lektura? Co zaczęłaś czytać?

"Czary i czarty polskie" opracowane przez Tuwima oraz "Lodowa pułapka" Kitty Sewell.


Jako kolejne "ofiary" łańcuszka typuję Miss Jacobs wraz z C.S. ;).

Komentarze

  1. Tak, ta ławeczka w Galerii Krakowskiej zabrzmiała dziwnie ;) Może warto spróbować?

    OdpowiedzUsuń
  2. Może zabrzmiała dziwnie, ale gdy tak siedzę, czytam, wokół mnie jest ten szum ludzi, jest cudownie. Wyłączam się, wygłuszam świat i po prostu czytam ^^.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też lubię czytać w Galerii Krakowskiej:) najlepiej jeszcze (o zgrozo!) z kawą z MCDonald'sa:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie pijam kawy, więc nie próbowałam tego sposobu, ale otwierają mojego ukochanego Starbucksa, więc sądzę, że niedługo zacznę czytać, popijając caramel macchiatto ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. a gdzie otwierają Starbucksa w Krakowie?:) ^^:)

    OdpowiedzUsuń
  6. W Galerii Krakowskiej na górze. Lokal jest cały oblepiony na biało z logiem Starbucks z napisem "Coming soon" ^^.

    OdpowiedzUsuń
  7. no to super:))))) już ręcę zacieram jak wrócę z zesłania na wieś:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Recenzje filmowe - Kiedy Paryż wrze (19)

Alina się obnaża, czyli ekshibicjonizm sieciowy.

Stosik #3