Z tego stosiku czytałam jedynie "Dziewczynki ze Świata Maskotek", które przypadły mi do gustu i to bardzo. Podczas zagłębiania się w lekturze towarzyszyło mi wiele emocji, więc mam nadzieje, że przypadnie ona do gustu także i Tobie.
Leno, też mam taką nadzieję, ponieważ chciałam je przeczytać od dawna i z powodu wielu recenzji. A teraz Skarletka była tak miła, że mi je użyczyła. Powinny się spodobać, muszą :).
Wcześniej ukazały się recenzje filmów : Gran Torino (1), Bogowie (2), Chłopiec na rowerze (3), Pokłosie (4), Grzechy ojca (5), Operacja Argo (6), Bóg nie umarł (7), Jestem (8), Ida (9), Dwa dni, jedna noc (10), Wątpliwość (11), Gabriel (12), Wiek Adaline (13), Choć goni nas czas (14), W obcej/cudzej skórze (15), Chce się żyć (16), Weekend (17), Automata (18) Dziś: Kiedy Paryż wrze – USA; 1964 reż. Richard Quine wyst. Audrey Hepburn, William Holden, Tony Curtis, Frank Sinatra, Fred Astaire Cudowne lata 60. Na rozleniwione lato proponuję komedię! Zatem weźmy na warsztat film „Kiedy Paryż wrze”. Aby jednak nadążyć za jej wszystkimi zwrotami akcji, trzeba będzie trochę z letniego lenistwa zrezygnować. I muszę tu zaraz wspomnieć o mankamencie filmu: właśnie tych zwrotów akcji było za dużo, gdyż pod koniec spektaklu ich ilość zaczęła wręcz męczyć. Ale poza tym drobiazgiem odczułam satysfakcję, że czasu przy oglądaniu tej komedii sytuacyjnej lub komedioweg
Czy ktoś pragnie wiedzieć, na co studenci germanistyki wydają swoje stypendium? No, a przynajmniej jedna studentka... Opowiem Wam od dołu, o czym mowa: 1) Słownik wymowy (takie coś kosztuje... aż szkoda mówić, haha, mówić, dobre...). 2) "Effi Briest" Theodor Fontane. Po niemiecku (oczywiście :D). Lekturka do pracy rocznej, za którą się kiedyś zabiorę. Kiedyś. Lubię to słowo, bo do niczego nie zobowiązuje. 3) "Faust" Goethego. Część pierwsza. Również po niemiecku. Jest cudownie miękki. Książka, znaczy się. To wydanie... dziwne, ale bardzo mi się podoba. Aż szkoda, że nie kupiłam z niego Effi. Ale ją by się źle pewnie czytało w czymś tak miękkim. Uwielbiam Empik, naprawdę! 4) "Evil at heart" Chelsea Cain. Tak! Moja Gretchen part trzy w oryginale! Jak widać, moje groźby nie są całkiem bezpodstawne xD. Na szczęście Allegro miewa różne cuda. 5) "Zamówienie z Francji", do którego zakupu przekonała mnie Kaś na spotkaniu blogowym. Więc zamówiłam
Czasem się zdarza, że te najbardziej niepozorne książeczki są prawdziwymi literackimi perełkami. Gdy zdecydowałam się na zakup (a pewnie bym tego nie zrobiła, gdyby nie promocja w Matrasie) i przeczytałam pierwsze zdanie, już wiedziałam, że to jest to. Właśnie taki styl, za jakim tęskniłam od kilku miesięcy, jednak nie chciałam znowu czytać którejś z książek już mi znanych. W tym momencie czasu mam za mało na powtórki. Więc w moje życie wtargnęła Pearl Buck. Jest to opowieść o Chinach z pierwszej połowy dwudziestego wieku. Dowiadujemy się, że krępowanie stóp wciąż było zabiegiem całkiem naturalnym dla społeczeństwa, chociaż niektóre (oświecone - zamerykanizowane) jednostki je potępiały jako przestarzałe. Poznajemy również obyczaje związane z szanowaniem starszych ludzi i kwestię małżeństwa oraz niektóre zabobony. Pierwsza część książki jest całkiem sielankowa. Pomijając początkowe problemy bohaterki (a zarazem narratorki) z przystosowaniem się do bardziej nowoczesnego - zachodniego
piękny jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńbajka nie stos.
OdpowiedzUsuńpiękny, najchętniej bym porwała dziewczynki ze świata maskotek :-)
OdpowiedzUsuńStosik treściwy :)
OdpowiedzUsuńJa obfotografuję swoje zdobycze i też zamieszczę ;)
Z tego stosiku czytałam jedynie "Dziewczynki ze Świata Maskotek", które przypadły mi do gustu i to bardzo. Podczas zagłębiania się w lekturze towarzyszyło mi wiele emocji, więc mam nadzieje, że przypadnie ona do gustu także i Tobie.
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńŚwietny stosik :)
OdpowiedzUsuńNiezły, całkiem niezły:)
OdpowiedzUsuńLeno, też mam taką nadzieję, ponieważ chciałam je przeczytać od dawna i z powodu wielu recenzji. A teraz Skarletka była tak miła, że mi je użyczyła. Powinny się spodobać, muszą :).
OdpowiedzUsuńMatko, wszyscy nowe stosy, a ja dopiero nadrabiam stary ;)
OdpowiedzUsuńNyx, ja nadrabiam wiele starych, ale nowe przybywają, więc cóż począć? :D.
OdpowiedzUsuń