"Wnętrza" - Kelly Hoppen



Chyba każdy lubi stylowe wnętrza. Może niekoniecznie idealne, od linijki, ale mające w sobie coś przyjemnego. Nawet jeśli będzie to salon zawalony w całości książkami, jednak sprawiający przyjemność i wrażenie, że taki był właśnie zamysł projektanta (nawet jeśli ten bałagan wyszedł całkiem przypadkiem). Czasem jednak wystrój jest okropny, nieprzyjemny i sprawia, że w danym pomieszczeniu nie chce się przebywać. I tutaj przychodzi na ratunek Kelly Hoppen ze swoją książką.

Kelly Hoppen jest uznaną brytyjską projektantką wnętrz. I już po tej książce jestem w stanie zrozumieć dlaczego. Ta kobieta po prostu ma szósty zmysł odnośnie tego, co sprawi, że miejsce będzie dobrze wyglądać. Nawet kuchnia bez drewnianego stołu (co jest dla mnie niemal niewyobrażalne) wygląda u niej na swój sposób przytulnie. Możliwe, że mamy wspólne poczucie pewnych rzeczy, jednak bez wątpienia bardzo dobrze spędziłam czas z tą książką.

„Wnętrza” są bardzo przydatne, gdy chcemy coś zmienić, a nie wiemy co bądź jak. Autorka poddaje pomysły, w jaki sposób zabrać się do projektowania i jak dojść do tego, czego oczekujemy. Podaje sprawdzone połączenia kolorystyczne, a także swoje ulubione elementy w projektach, które często są bardzo interesujące. Książka ta wyróżnia się także sporym formatem, zupełnie nieporęcznym, jednak to nie ma znaczenia, gdy się do niej zajrzy. Przejrzysta i naprawdę ładnie wykonana. Bardzo dobre zdjęcia, w wiele mogę się wpatrywać z uśmiechem i wyszukiwać w przedstawionych wnętrzach elementów, które najbardziej mi się podobają. A jest ich sporo.

Kelly Hoppen opowiada od podstaw, jak należy się zabrać do projektu i jak go wykonać. Podpowiada, kto lub co może pomóc. Nie uważa, że wszystko wie najlepiej, więc w pewnych sytuacjach odsyła do innych fachowców, którzy potrafią ocenić, na ile dany projekt jest realny w danym budynku. Jej pomysły naprawdę przypadają mi do gustu. Styl, który prezentuje, zdecydowanie nie okazuje się niewygodną złotą klatką, a czymś, co sama z przyjemnością bym przeniosła do siebie. Może nie wykorzystam jej rad w najbliższych kilku dniach, jednak posiadam pewną wiedzę na przyszłość. A sama książka pozostanie ze mną jeszcze na długo i zapewne nie raz do niej sięgnę w poszukiwaniu inspiracji.

Jeśli poszukujecie dobrej książki o projektowaniu, ponieważ właśnie zabieracie się za remont, bez najmniejszego wahania polecam tę.

Komentarze

  1. Album ten mam na oku od jakiegoś czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze mówiąc mało zwracam uwagi na otoczenie, w którym przyszło mi żyć. Tak naprawdę, żyję, gdzieś daleko w równoległym wszechświecie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy. Uwielbiam oglądać takie stylowe albumy, tym bardziej, że sama się urządzam.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie planuję remontu, ale uwielbiam takie książki i Wnętrza chętnie bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Recenzje filmowe - Kiedy Paryż wrze (19)

Alina się obnaża, czyli ekshibicjonizm sieciowy.

Stosik #3