Stosik na ferie.
Półtora miesiąca to czas, w którym można zrobić naprawdę wiele. Zamierzam przeczytać powyższe i jeszcze więcej.
Zapomniałam, że obiecałam koledze zrecenzować jego książkę. No to ją też. Przy okazji. Nawet jeszcze nie przeczytałam.
Zapomniałam, że obiecałam koledze zrecenzować jego książkę. No to ją też. Przy okazji. Nawet jeszcze nie przeczytałam.
Świetny stosik, mój wzrok padł na Drogę do różan, czekam na Twoją opinię
OdpowiedzUsuńA ja mam tylko teoretycznie 2 tygodnie wolnego... ;( Ale tak naprawdę, to ani chwili - sesja poprawkowa czeka. I to naprawdę sporo roboty. Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńZalety niemieckiego systemu. Na szczęście tym razem zdałam wszystko w pierwszym terminie, nie to co w zeszłym roku i w wakacje - miałam tyle poprawek... mam wrażenie, że to nagroda za miniony rok ^^.
UsuńPowodzenia!
Duzo ciekawej lektury :)
OdpowiedzUsuńno to ferie zapowiadają się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPółtora miesiąca, pani filolog in spe. Ale półtorej godziny. Półtora - z rzeczownikami rodzaju męskiego i nijakiego, półtorej - z rzeczownikami rodzaju żeńskiego.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Już poprawiam. I dziękuję również za wyjaśnienie, kiedy się używa.
Usuń"Pan Potwór" wydaje się ciekawy.
OdpowiedzUsuńMiłego czytania;*
a ja tak trochę z innej beczki. Przychodzą Ci na myśl jakieś książki, których akcja rozgrywa się w Rydze albo w Wilnie?:>
OdpowiedzUsuńNiestety nie przychodzą. Myślałam, że może "Plan Sary", ale to się dzieje we Lwowie. Jak kiedyś coś znajdę, dam Ci znać :).
UsuńPiękny stosik i cudownych ferii życzę ;)
OdpowiedzUsuńTeż dostałam jogę, a że chodzę na zajęcia, to mogę sobie poprzypominać :) Ukąszenie - także mam, ale jeszcze nie z wymiany. Czekam na recenzje, bo moja sobie lepsze troszkę poleży ;)
Dziękuję :).
UsuńA recenzja Ukąszenia pojawi się jutro lub w sobotę :).
ciekawy wpis, czuję sie zainteresowana, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńczekamy razem na te drogę...
OdpowiedzUsuń