"Kobiety, które wstrząsnęły światem mody" - Bertrand Meyer-Stabley

Nigdy nie podążałam ślepo za modą, choć samo zjawisko i procesy, w jakich powstaje, niezmiennie mnie intrygują. Moda jest częścią mojego życia - a raczej życia każdego, mniej lub bardziej świadomie. Projektanci i domy mody od zawsze mnie interesują, dlatego bez najmniejszego oporu zdecydowałam się na "Kobiety, które wstrząsnęły światem mody".

Książka ta jest zbiorem biografii kariery wielu kreatorek mody poczynając od Róży Bertin, która tworzyła suknie dla Marii Antoniny i jej dworu, aż Vivienne Westwood oraz Miuccię Pradę, które jeszcze dziś kreują swoją wizję tego świata. Łącznie mamy przyjemność przeczytać dwanaście biografii, które ilustrowane są wkładką ze zdjęciami twórczyń oraz ich dzieł.

Nie wiem, od której strony zacząć, ponieważ ta książka wywołała we mnie prawdziwy zachwyt sposobem napisania i treścią. Choć są to krótkie biografie, nie ma się poczucia, że czegoś tam brakuje i są niepełne. Oczywiste jest, że nie zawierają całego życia, niemniej to, na czym się koncentrują, jest naprawdę dobrze opracowane i w razie zainteresowania, można poczytać o kreatorkach gdzie indziej. Niemniej Meyer-Stabley pisze nie tyle o życiu owych kobiet, ale o ich pracy, karierze i tym, co wpłynęło na powstawanie ich stylu. Nie pisze o tanich sensacjach, ale o tym, co nadawało ich życiu sens.

Często biografowie skupiają się na skandalach i romansach, ponieważ z niewyjaśnionych przyczyn to najbardziej interesuje czytelnika. Mnie zaś zawsze interesowały bardziej ścieżki kariery danej osoby, a życie prywatne było sprawą drugorzędną. Wciąż tak jest. Autor spełnił moje oczekiwania i o kochankach, bądź innych intrygach pisał lakonicznie, bądź wcale, chyba że (jak w przypadku Chanel) miały znaczny wpływ na styl. Wtedy jednak też skupiał się na tym, co istotne. Godna pozazdroszczenia konsekwencja! Autor ujął mnie tym niezmiernie, ponieważ wskazuje to na fakt, że wie, o czym chce pisać i o tym pisze, nie zważając na tendencje w pisaniu biografii.

Najbardziej spodobała mi się biografia Sonii Rykiel, ale to już z innych względów niż te czysto literackie. Ta książka nie jest napisana sucho, widać w niej pasję i niesamowicie wciąga. Pokazuje też tendencje w świecie mody, które potrafią mocno zaskoczyć i po prostu jest dokładnie tym, co obiecuje - zbiorem historii o kobietach, które wstrząsnęły światem mody. A może tylko jedną historią.

Komentarze

  1. Bardzo nie lubię czytać biografii, czy jest szansa, że polubiłabym te książkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem. Naprawdę. Bo to mimo wszystko zbiór biografii, zatem pewnie nie. Choć kto wie... ;).

      Usuń
  2. Lubię czytać biografie, więc czemu nie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Recenzje filmowe - Kiedy Paryż wrze (19)

Alina się obnaża, czyli ekshibicjonizm sieciowy.

Stosik #3