"Warto marzyć!" - Kjersti Sheen - LOSOWANIE.

W ramach zaglądania do szafy (wszystko, byleby się nie zabrać za to, co robić powinnam, czyli czytać "Nathan der Weise" Lessinga) rzuciło mi się w oczy, iż posiadam dwa egzemplarze jednej z książek dla nastolatek, dodanej kiedyś do czasopisma Dziewczyna. Podejrzewam, że to było dawno temu. Książka ta nie jest szczytem geniuszu, ale też nie jest zła. To dzieło popularnej norweskiej autorki powieści dla młodzieży. Opis z okładki:

Czternastolatki, Tilde i Theo, przeżywają swoje pierwsze młodzieńcze uczucie, ale oboje starannie to ukrywają. Zadręczają się domysłami - a ponieważ na kartach książki każde z nich przemawia własnym głosem - Czytelnicy mają okazję się przekonać, jak różnie można postrzegać te same zdarzenia. Niedomówienia, zabawne perypetie, intrygi, ale i poważne problemy, z którymi przyjdzie się zmierzyć bohaterom powieści, pozwolą im w końcu zrozumieć, co się naprawdę dla nich liczy.

W szkole trwają przygotowania do rewii, której premiera ma się odbyć tuż po Nowym Roku. Co zmieni się w życiu Tilde i Theo? Czy spełnią się ich marzenia?

Szczerze się nie spodziewam, by wiele osób się zgłosiło po tę książkę, jednak... jeśli ktoś chce, to ja serdecznie zapraszam :D. Mogę powiedzieć, że pamiętam rower i że mi się podobała. A cała reszta... odpłynęła w niebyt. Jeśli ktoś chce - proszę się zgłaszać, a co. A termin... do środy, w czwartek bym w takim razie wysłała. W najlepszym przypadku dotarłaby jeszcze przed świętami :D.

Komentarze

  1. Co prawda książka nie jest szczytem moich marzeń ale może pozytywnie mnie zaskoczy. Spróbować nie zaszkodzi. Zgłaszam się!

    OdpowiedzUsuń
  2. każda książka jest warta zgłoszenia. zgłaszam się!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgłaszam się ;) Moja młodsza siostra byłaby zachwycona lekką i nieskomplikowaną książką dla młodzieży. Idealny dodatek do świątecznego prezentu. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. zgłaszam się, choć może już nie całkiem dla mnie ale.. sama chcę się przekonać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nathana nie chcesz czytać - jak możesz ; ) ja to po polsku czytałam na studiach i... rozbawiło mnie xD
    Recenzja jakaś by się przydała - jak już Nathana przeczytasz xD

    *się nie zgłaszam ; )*

    Pozdrawiam serdecznie^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Owarinaiyume, jak przeczytam, zrecenzuję ^^. Wolę Nathana niż "Mesjadę". Ale jest tyle ciekawszych rzeczy... :D.

    I ja również pozdrawiam ^^.

    OdpowiedzUsuń
  7. ZGŁASZAM SIĘ bo naprawdę lubię takie książki.. ;) [http://toocloseforcomfort.blox.pl]

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgłaszam się - bo moja nastoletnia siostra cioteczna na pewno się z niej ucieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A czemu by nie, jak to ładnie ujęła Dominika Anna- każda książka warta jest zgłoszenia ;-)
    A ponieważ zgodnie z opisem jestem w całkiem podobnej sytuacji to.. zaryzykuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgłaszam się - lubię wrócić do nastu lat na kartach lektury

    OdpowiedzUsuń
  11. To jeszcze ja się zgłoszę :D Będąc nastolatką uwielbiałam takie książki. :D Warto sobie przypomnieć te lata. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moze sie zglosze? A pamietam, ze "Nathan der Weise" calkiem fajny byl- w ogole to ja uwielbialam stara niemiecka literature- a prace magisterska pisalam z Goethego :) Pozdrawiam z Bawarii.
    www.omoimczytaniu.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Karto_flana, w takim razie zapisuję Cię na ostatniej "żółtej" karteczce (wygląda na to, że kolejne będą zielone :D) ^^. Ja też ją lubię, ale jednak jest ciężko. A Nathana jednak nie przeczytałam. Ale kiedyś to zrobię na pewno.
    A ja pozdrawiam z Krakowa :)).

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Recenzje filmowe - Kiedy Paryż wrze (19)

Alina się obnaża, czyli ekshibicjonizm sieciowy.

Stosik #3