Moi drodzy!

Jutro skoro świt wsiadam w uroki naszej wątpliwej komunikacji kolejowej, by dotrzeć do stolicy naszego wspaniałego kraju, gdzie oczekuje na mnie (mam nadzieję) osoba, która opróżni na jakiś czas moją szafę z kilkunastu książek, które ze sobą targam. Wrócę do Was w niedzielę lub poniedziałek z, mam nadzieję, nową recenzją.

Życzę Wam udanego Sylwestra i... szczęśliwego roku 2011.

Wasza Alina.

Komentarze

  1. Miłej zabawy życzę, a zanim wyjedziesz to bardzo Cię proszę o adres, na który mogłabym przesłać wygraną w moim konkursie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Udanej podróży i wszystkiego dobrego w nowym roku. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Alino nawzajem! Udanego Sylwestra! No i wróć z naręczem książek dla siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczęśliwego Nowego Roku, udanej podróży i szampańskiej zabawy! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tylko uważaj z PKP, bo szczytem wszystkiego jest... spóźnić się na pociąg w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Udanego Sylwestra xD

    OdpowiedzUsuń
  7. :) Ho ho :) Baw się dobrze... I nie całuj się na wietrze :P Bo dostaniesz zimno :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkie, co najlepsze w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Recenzje filmowe - Kiedy Paryż wrze (19)

Alina się obnaża, czyli ekshibicjonizm sieciowy.

Stosik #3