Życie jest mało wiarygodne.

Po głowie chodziło mi założenie bloga. Już od jakiegoś czasu. Dzisiaj zrobiłam to praktycznie pod wpływem impulsu, ale, jak się okazało, to nie jest takie proste. Wymyślenie adresu strony, który byłby wolny, a satysfakcjonowałby mnie w pełni, było bardzo trudne. Ten, pod którym powinien znajdować się mój blog, był niestety zajęty. Dlatego znajdujemy się w tym momencie właśnie tutaj.

Chcę pozostać w tym miejscu bardzo długo. Opowiedzieć swoją historię (a może nawet nie jedną) w myśl, że "realizm jest do dupy, a życie mało wiarygodne". To jest to, co sprawia, że przestaję uważać rzeczywistość za nudną. Czasami się okazuje, że jest zupełnie inaczej. Pewne nieprzewidziane wypadki (a jednak gdzieś w głębi duszy chcemy myśleć, że to naprawdę to, czego pragnęliśmy od zawsze) sprawiają, że wszystko wywraca się do góry nogami. Może warto zobaczyć, o co tak naprawdę tutaj chodzi?

Ja przedstawię swoją wersję i zobaczymy, co z tego wyniknie. Nie dzisiaj. Może jutro. A na razie życzę wszystkim dobrej nocy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzje filmowe - Kiedy Paryż wrze (19)

Alina się obnaża, czyli ekshibicjonizm sieciowy.

Stosik #3